piątek, 25 stycznia 2013

60 lat temu...

Recenzja książki Camilli Läckberg "Niemiecki bękart"
Piąta część sagi z Patrikiem Hedströmem i Eriką Falck


źródło okładki: http://www.czarnaowca.pl/

Erika Falck nie umie się skupić na pisaniu nowej książki. Materiały właściwie zebrane ale sprawy z przeszłości nie pozwalają jej usiąść do pisania. Patrick przebywa na urlopie ojcowskim więc okoliczności do pracy są sprzyjające. Znalezione zeszyty z pamiętnikiem matki oraz zakrwawiony kaftanik i nazistowski medal zajmują całą jej uwagę i skłaniają do rozpoczęcia prywatnego śledztwa.

Medal zanosi do mieszkającego w miasteczku emerytowanego nauczyciela historii i znawcy nazizmu. Zanim jednak otrzyma odpowiedź na swoje pytanie, starszy pan zostaje zamordowany.

Dziwnym trafem okazuje się, że matka Eriki była koleżanką z podwórka ofiary i śledztwo pisarki zaczyna się przeplatać ze śledztwem prowadzonym w sprawie morderstwa.
Wracają wydarzenia sprzed sześćdziesięciu lat a tymczasem ginie kolejna osoba...

Bardzo bogata w wątki książka, chyba najbardziej opisująca prywatne losy prowadzących śledztwo policjantów. Nowe wątki w życiu Mellberga i Anniki, nawrócenie na "zawodowe tory" miłośnika golfa Gosty oraz nowa policjantka w dochodzeniowej ekipie Paula Morales.

Świetna, wciągająca, z fajnym zakończeniem. Polecam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz