Szybkie ciasto straciatella

To przepis od męża cioci, modyfikowany najpierw przez teściową a potem jeszcze przeze mnie.
Szybkie, pyszne i efektywne ciasto. Porcja na silikonową keksówkę!

Torcik straciatella

Składniki:
-2 kubki śmietany 330ml  12%
-opakowanie żelatyny (na 1l wody-zwykle 6 łyżeczek)
-4 małe paczki herbatników (można przełożyć dwa razy wtedy 6 paczek)
-czekolada deserowa (dałam 3/4 deserowej i 1/4 mlecznej)
-3 łyżki cukru pudru
-garść orzechów
-opcjonalnie inne bakalie

Dno keksówki wyłożyć herbatnikami. Czekoladę i orzechy drobno pokroić zostawiając trochę do posypania na górę.

Śmietanę wymieszać z cukrem pudrem oraz orzechami i czekoladą. Żelatynę rozpuścić w ok 1/2 szklanki wody i lekko ostudzić, wlać do śmietany i wymieszać.

Połowę masy przełożyć do keksówki, ułożyć kolejną warstwę herbatników i wlać resztę masy. Jeśli chcemy przełożyć dwa razy to masę dzielimy na trzy części.

Wstawić do lodówki do całkowitego stężenia.

Udekorować czekoladą i orzechami.

Smacznego!

Jabłecznik na kruszonce z bananami

Podejrzenie skazy białkowej skazało mnie na wykluczenie wielu produktów z mojej diety. Jednak bez słodyczy żyć nie mogę i trafiłam na taki przepis.
Dla mnie rewelacja, pyszne, szybkie ciasto, świetnie smakuje z lodami waniliowymi.

Jabłecznik na kruszonce

Składniki:
-250 g masła (u mnie margaryna Maryna)
-250 g cukru
-500 g mąki

-3 jabłka
-1 łyżka brązowego cukru
-cynamon, kilka goździków
lub gotowy mus jabłkowy

opcjonalnie:
-2 banany
-lody waniliowe

Z masła, mąki i cukru zagnieść kruszonkę. 3/4 kruszonki wyłożyć na blachę, lekko docisnąć żeby później łatwiej się kroiło i podpiec 20 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni C. Resztę ciasta schłodzić w lodówce. Jabłka obrać, zetrzeć na grubych oczkach i włożyć do garnka, podlać trochę wody, dodać cukier, przyprawy i dusić kilka minut.

Jabłka wyłożyć na podpieczone ciasto, na nich ułożyć pokrojone w plasterki banany i posypać resztą kruszonki.

Piec kolejne 30 minut.

Podawać na zimno lub ciepło, świetnie smakuje na ciepło z lodami waniliowymi.

Smacznego!

Mocno bananowe muffinki

Przepis pochodzi z mojego ulubionego słodkiego bloga Moje wypieki.
Przepyszne połączenie bananów i czekolady, u mnie zamiast wiśni świeża żurawina... i trochę zmodyfikowane proporcje.

Bananowe muffinki z białą czekoladą i żurawiną

Składniki:

-125 g masła (u mnie Kasia)
-90 g cukru pudru
-2 łyżeczki cukru waniliowego
-2 duże dojrzałe banany
-4 łyżki kwaśnej śmietany
-2 jajka
-1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
-300 g mąki pszennej
-60 g świeżej żurawiny
-biała czekolada

Masło rozpuścić w garnuszku. Połączyć z cukrem, cukrem waniliowym i rozgniecionymi wcześniej bananami. Wlać śmietanę, dodać roztrzepane jajka i wymieszać. Dodać proszek do pieczenia i mąkę, połączyć składniki łyżką. Na końcu wrzucić żurawiny i białą czekoladę, wymieszać.

Nakładać do foremek do 3/4 wysokości.

Piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni C około 20 minut.

Smacznego!

Muffinki z malinami i białą czekoladą

Odgrzebany ostatnio przepis, znaleziony kiedyś w sieci, dawno nie robiłam ale po czasie wrócił do łask.
Przepyszne, delikatne, ambrozja...

Muffinki z malinami i białą czekoladą

Składniki:

-2 szklanki mąki
-2 łyżeczki proszku do pieczenia
-1 szklanka cukru pudru
-1 szklanka jogurtu lub zsiadłego mleka
-2 jajka
-cukier waniliowy
-1/3 szklanki oleju
-1 szklanka mrożonych malin (użyłam świeżych)
-pół tabliczki białej czekolady, drobno posiekanej (użyłam całą)

Piekarnik nagrzać do 180 stopni C. 

Suche składniki wymieszać. W drugiej misce zmiksować jogurt, jajka i olej. 

Połączyć z suchymi składnikami mieszając łyżką.

Dodać maliny i czekoladę. Wypełnić masą formę muffinkową i piec ok. 25-30 minut. 

Należy pod koniec pieczenia sprawdzić patyczkiem stopień upieczenia, ponieważ czasem maliny puszczają dużo soku i czas pieczenia może się wydłużyć.

Smacznego!

Rzecz o genetyce

Recenzja książki Robina Cooka "Marker"

źródło okładki: http://www.rebis.com.pl/

Laurie Montgomery bada serię niewyjaśnionych zgonów w Manhattan General- jednym ze szpitali potentata medycznego AmeriCare. To, co najbardziej ją niepokoi i zastanawia jest brak jakichkolwiek patologii w czasie wykonywanych sekcji zwłok. Również badania laboratoryjne i toksykologiczne nie wykazują odstępstw od normy. Laurie zaczyna porównywać i analizować poszczególne przypadki szukając cech wspólnych prowadząc prywatne śledztwo.

W tym samym czasie pani patolog przechodzi kryzys w związku z Jackiem Stapletonem, dowiaduje się, że ma marker odpowiedzialny za raka piersi i trafia do szpitala z podejrzeniem ciąży pozamacicznej.
Ironia losu sprawia, że trafia właśnie do Manhattan General.

Jakie będą konsekwencje tych wydarzeń, czy Laurie znajdzie się na liście seryjnego mordercy i co te wydarzenia zmienią w myśleniu Jacka... Zapraszam do lektury.

Do tej pory najlepsza książka Robina Cooka.

Zarażony

Recenzja książki Robina Cooka "Nosiciel"

źródło okładki: http://www.rebis.com.pl/

Nowojorski taksówkarz Jurij Davidow produkuje w swoim domu broń biologiczną. Chce ją wypróbować na niewinnych mieszkańcach Nowego Jorku. Do kostnicy trafia już pierwsze ciało, będące ofiarą tego eksperymentu.

Jack Stapleton staje przed kolejnym wyzwaniem rozwiązania skomplikowanej i niewiarygodnej zagadki. Po raz kolejny w jego medycznej karierze patologa pojawia się przypadek, który wydaje się zbyt nieprawdopodobny, żeby mógł być prawdziwy.

O losach rosyjskiego imigranta, układach z gangsterami i dążeniu do prawdy. I o konfetti :-)

Nośnik informacji genetycznej nr 6

Recenzja książki Robina Cooka "Chromosom 6"

źródło okładki: http://www.rebis.com.pl/

Do kostnicy trafiają zwłoki znanego przywódcy świata przestępczego Carla Franconiego. W nieznanych okolicznościach ciało znika. Kilka dni późnej Jack Stapleton przeprowadza autopsję zwłok pozbawionych głowy i kończyn. Patolog dochodzi do zaskakujących wniosków, jednak wiele pytań nadal pozostaje bez odpowiedzi.

Wraz z Laurie Montgomery i dwójką przyjaciół wyruszają na wycieczkę do Gwinei Równikowej, gdzie mają zamiar znaleźć odpowiedzi na nurtujące ich pytania.

Zaskakująca, pełna wartkiej akcji kolejna świetna powieść Robina Cooka. Zdecydowanie godna polecenia.

Epidemia w NY

Recenzja książki Robina Cooka "Zaraza"

źródło okładki: http://www.rebis.com.pl/

Johna Stapleton jest nowym patologiem w zespole nowojorskiej kostnicy. Na jego stół trafia pacjent zmarły w szpitalu na tajemniczą chorobę.

Po wielu badaniach i analizach Jack stwierdza, że pacjent umarł na dżumę. Nie jest to jednak jedyny przypadek zgonu który niepokoi patologa. W ciągu kilku dni przypadki rzadkich chorób zakaźnych zaczynają się mnożyć.

Lekarz zaczyna prowadzić prywatne śledztwo, które da zupełnie nieprzewidywalne odpowiedzi.

Książka napisana świetnym językiem, medyczny język sprawia że czytelnik czuje się jakby uczestniczył w prawdziwych wydarzeniach.

Wciągająca, zaskakująca, z ciekawym zakończeniem. Bardzo, bardzo polecam!

Zapiekanka makaronowa z kurczakiem, brokułem i sosem śmietanowo-serowym

Pyszna propozycja makaronowej zapiekanki.
Przepis koleżanki, na razie bez moich modyfikacji, polecam gorąco!

Zapiekanka makaronowa z kurczakiem, brokułem i sosem śmietanowo-serowym

Składniki:
- 500 g makaronu
- 2 brokuły (1,5 paczki mrożonych)
- 2 filety z piersi
- 1 duży kubek śmietany
- ser żółty (ok 15 dkg)
- 2-3 łyżki majonezu
- 1 jajko
- sol, pieprz, oregano, papryka
- 2-3 ząbki czosnku

Makaron ugotować al dente, kurczaka pokroić w kostkę, doprawić solą, pieprzem i papryką oraz podsmażyć na złoto, brokuły podgotować na półtwardo.

Jajko ubić i połączyć ze śmietaną, majonezem, solą, pieprzem i oregano dodając starty ser i przeciśnięty przez praskę czosnek.

Do dużego naczynia żaroodpornego ułożyć ugotowany makaron z kurczakiem, na to różyczki brokuła i zalać sosem. Brytfannę przykryć. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni C z funkcją góra-dół na około 30 min.

Smacznego!

Oślepienie

Recenzja książki Robin Cooka "Oślepienie"

źródło okładki: http://www.rebis.com.pl/

Laurie Montgomery jest patologiem w nowojorskim zakładzie medycyny sądowej. Jej uwagę zwraca mnogość zgonów z powodu przedawkowania kokainy. W mieście takim jak NY nie byłoby to niczym dziwnym gdyby nie fakt, że są to młodzi, wykształceni ludzie, a ich bliscy zarzekają się, że nigdy nie mieli problemów z narkotykami.

W tym samym czasie do kostnicy trafiają też ofiary zastrzelone strzałem w czoło, co wygląda na gangsterskie egzekucje. W toku śledztwa okazuje się, że wbrew pozorom przypadkowi ludzie mają jeden wspólny mianownik-znanego okulistę...

Prowadzone na własną rękę śledztwo Laurie przeplata z oficjalnym dochodzeniem porucznika Lou Sodano.

Książka bardzo wciągająca, świetnie napisana, rozpoczęłam od niej przygodę z P. Cookiem i na pewno jest to dopiero jej początek.

Bigos z młodej kapusty

Za świeżą kapustą nie przepadam, wzbraniam się przeważnie przed jedzeniem. Dla mnie bigos kojarzy się tylko z kapustą kiszoną.
Jednak czasem zdanie trzeba zmienić. Tą kapustę smakowałam u koleżanki i zaskoczyło mnie że po prostu mi smakowała więc następnego dnia i ja ugotowałam gar na dwa dni.
Smakowała bardzo!

Młoda kapusta

Składniki:
-główka młodej kapusty
-3 małe marchewki
-pęczek kopru
-4 kiełbaski (u mnie zwyczajne, ok 1/2 kg)
-sól, pieprz, pieprz ziołowy, zioła prowansalskie i majeranek (opcjonalnie)
-1/2 słoika przecieru pomidorowego
-ok 1/2 l bulionu warzywnego lub wody

Kapustę poszatkować i wrzucić na bulion, dodać startą na grubych oczkach marchewkę, podgotować. Kiełbasę pokroić w kostkę, wrzucić na suchą patelnię, podsmażyć, odsączyć z tłuszczu (chyba że ktoś lubi tłuste dania), wrzucić do kapusty. Dodać przecier pomidorowy, posiekany koperek i doprawić solą, pieprzem i pieprzem ziołowym. Ja dodałam jeszcze zioła. Podgotować kilka minut.

Bardzo dobry od razu po ugotowaniu, jeszcze lepszy następnego dnia.

Smacznego!

Robin Cook-mistrz thrillera medycznego

źródło: Wikipedia

Robin Cook to kolejny lekarz medycyny wśród grona poczytnych pisarzy thrillerów.

Pomimo tego, że pisze od wielu lat trafiłam na jego książki dopiero niedawno.

Autor porusza różne problemy dotyczące między innymi etyki lekarskiej czy epidemii wplatając wątki osobiste bohaterów.

Głównymi bohaterami powieści Robina jest dwoje patologów sądowych pracujących w Nowym Yorku: 

Laurie Montgomery & Jack Stapleton. Obydwoje są maksymalnie zaangażowani w swoją pracę co niejednokrotnie przysparza im kłopotów.

Książki Robina Cooka świetnie się czyta, recenzje już niedługo.

Muffinki z rabarbarem i kruszonką

Przepis na szybko znaleziony wczoraj  na tym blogu i od razu zrealizowany.
Muffinki wyjątkowo puszyste i odpowiednio słodkie.

Muffinki z rabarbarem i kruszonką

Składniki:

- 1 szklanka pokrojonego rabarbaru (ok 3 łodygi)
- 1/2 szklanki cukru
- 1 1/2 szklanki mąki
- 1 jajko
- 1/4 szklanki oleju
- 1/2 szklanki mleka
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka cynamonu (dla mnie za dużo)

Suche składniki wymieszać razem; jajko roztrzepać, dodając olej i mleko, wymieszać z suchymi składnikami do połączenia masy, dorzucić pokrojony w paseczki rabarbar (ja wcześniej zasypałam trochę cukrem bo był bardzo kwaśny) i połączyć z masą.

Kruszonka:
- 1/4 szklanki mąki
- 2 łyżki masła
- 1/3 szklanki cukru

Cukier i mąkę wymieszać, ugnieść z masłem do uzyskania kruszonki.

Ciasto nakładać do foremek, posypywać kruszonką.

Piec w piekarniku nagrzanym do 175 stopni C z funkcją góra-dół przez około 30 minut.

Smacznego!

Maślane ciasteczka

Moja córcia dostała od babci mini wałek do ciasta i zestaw foremek. Szukając przepisu na maślane ciasteczka natknęłam się na taki
Co prawda zrobiłyśmy bez galaretki ale wyszły super. Ciasto fajnie odchodzi od rąk i ma konsystencję plasteliny, dzięki czemu nie trzeba podsypywać dużo mąką.

Ciasteczka maślane

Składniki:
- 210 g mąki pszennej
- 140 g masła o temperaturze pokojowej (ja dałam 100 g  masła i 40 g margaryny)
- 50 g cukru pudru
- 2 łyżki śmietanki 18% (30 ml)
- 1 łyżeczka cukru waniliowego (nie miałam wiec zrobiłam bez, na drugi raz dodam na pewno)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli

Masło utrzeć z cukrem pudrem, cukrem waniliowym i śmietaną, dodać mąkę, proszek i sól, zmiksować aż do połączenia składników. Wyrabiać kilka minut (u mnie tylko mikserem) i włożyć do lodówki na około pól godziny.

Rozwałkować, wykrawać ciasteczka. Piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni C z opcją góra-dół około  12 minut.

Ja podawałam je do kawy i herbaty bez żadnej dekoracji. Oczywiście obowiązuje pełna dowolność.

Smacznego!

Makaron z tuńczykiem i brokułami w sosie śmietanowym

Wczorajsza fantazja makaronowa-przepyszna.

Makaron muszelki z tuńczykiem w sosie śmietanowym

Składniki:
-puszka tuńczyka w sosie własnym
-1/2 opakowania mrożonych brokułów
-mały kubek śmietany 18%
-2 ząbki czosnku
-mały pęczek drobnego szczypiorku
-2 łyżki przecieru pomidorowego
-sól, pieprz ziołowy, słodka papryka
-500 g makaronu (u mnie muszelki)

Brokuły podgotować w osolonej wodzie, pokroić na mniejsze części. Tuńczyka włożyć do garnuszka wraz z zalewą, dodać śmietanę oraz około 100 ml wody, podgotować. Wrzucić brokuły i posiekany szczypiorek, doprawić przeciśniętym przez praskę czosnkiem, przecierem pomidorowym oraz przyprawami.
Sos będzie dosyć gęsty, można dodać więcej wody.

Makaron ugotować al dente w osolonej wodzie z łyżką oliwy, połączyć z sosem. Podawać udekorowane świeżym szczypiorkiem.

Smacznego!

Muffiny z bananem, kokosem i wiśniami

Muffiny z bananem, kokosem i wiśniami

Składniki:

1 i 2/3 szklanki maki
1/4 szklanki cukru
1/4 szklanki brązowego cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 szklanka wiórków kokosowych
szczypta soli
1/2 szklanki daktyli
2 pokrojone w kostkę banany
4 łyżki wiśni w syropie
1 duże jajko
1/2 szklanki mleka
3 łyżki roztopionego masła lub oleju

Piekarnik nagrzać do 190 stopni C z funkcją góra-dół. Wszystkie suche składniki wymieszać, dodać posiekane daktyle i pokrojonego banana oraz wiśnie. Jajko rozbełtać z mlekiem i roztopionym masłem dodać do suchych składników i lekko wymieszać - tylko do połączenia się składników.
Piec około 25 minut.

Smacznego!

Śniadaniowe placuszki z bananami

Zainspirowana tym przepisem postanowiłam zużyć leżący w lodówce twaróg i zrobić słodkie śniadanie.

Placuszki śniadaniowe

Składniki:
-2/3 szklanki mąki orkiszowej
-2 łyżeczki cukru waniliowego
-1 łyżeczka proszku do pieczenia
-130 g twarogu półtłustego
-1 jajko
-1/3 szklanki mleka
-1 banan
-1 łyżka oleju + do smażenia
-szczypta soli

Banana pokroić w plasterki. Pozostałe składniki zmiksować w blenderze (twaróg najpierw rozdrobniłam widelcem) i dodać pokrojone banany.

Smażyć na patelni wysmarowanej olejem z dwóch stron.
My zajadaliśmy z miodem i konfiturą.

Smacznego!

Zupa szczawiowa

Po długim czasie zrobiłam zupę szczawiową. Trochę inaczej niż zwykle ale pomysł okazał się świetny.

Zupa szczawiowa z tartym jajkiem

Składniki:
-2-2,5 l wywaru gotowanego na włoszczyźnie i indyczej szyi
-4 ziemniaki
-1/2 małego kubka śmietany 18%
-4 jajka
-słoik szczawiu (używam mielony)

Jajka ugotować na twardo w osobnym garnuszku, ostudzić.

Wywar zagotować, wrzucić pokrojone ziemniaki, gotować do miękkości.  Dodać szczaw, a po kilku minutach zahartowaną śmietaną i starte na grubych oczkach jajka. W razie potrzeby doprawić solą i pieprzem.Podawać udekorowane śmietaną.

Pyszna propozycja dla miłośników kwaśnych zup chociaż moja córka, która lubi żurek i kapuśniak tym razem stwierdziła że jej nie smakuje. Wszystko zrzucam jednak na karb kolorowego pieprzu i innego posmaku niż zwykle.

Smacznego!

Szybki jabłecznik z budyniem

Z mazurków wielkanocnych zostało mi kruche ciasto w zamrażalniku. Postanowiłam je wykorzystać do lekkiego ciasta do niedzielnej kawki.
Czas przygotowania-kilka minut.

Szybki jabłecznik z budyniem

Składniki:

-kruche ciasto-u mnie z przepisu na kajmakowy mazurek - 1/2 porcji
-1 budyń śmietankowy
-1 słoik musu jabłkowego
-cynamon, cukier waniliowy

Ciastem wykleić blaszkę (ok 20x20cm) zostawiając ewentualnie ciasto na górę. Pozostałe ciasto włożyć do zamrażalnika.

Budyń ugotować w zmniejszonej ilości mleka (1,5 szklanki zamiast 2 szklanek) i ostudzić.

Na ciasto wyłożyć mus jabłkowy, posypać cynamonem i cukrem waniliowym (miałam bardzo kwaśny mus, można cukier pominąć) i wylać budyń. Na górę zetrzeć resztę ciasta.

Piec około 20 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni C z funkcją góra-dół. Można dowolnie ozdobić (u mnie kolorowe cukrowe pisaki pozostałe po świętach i tarta czekolada).

Smacznego!

Penne z kurczakiem, groszkiem i porem w sosie śmietanowym

Uwielbiam makarony. A najlepsze wychodzą wtedy gdy pomysł rodzi się w głowie a nie jest zrobiony dokładnie wg wyszukanego przepisu.
A tu kolejny udany kulinarny eksperyment.

Makaron penne w śmietanowym sosie z porem, kurczakiem i zielonym groszkiem

Składniki:
-pierś z kurczaka
-1/2 puszki groszku
-1 por (ok 15 cm jasnej części)
-3 ząbki czosnku
-1 mała cebula
-mała śmietana 18%
-natka pietruszki
-sól, pieprz, papryka ostra
-oliwa do smażenia
-makaron penne

Pierś z kurczaka umyć i osuszyć, pokroić w kostkę, natrzeć przyprawami i wyciśniętym przez praskę czosnkiem, dodać ok 2 łyżki oliwy, dobrze wymieszać i wstawić do lodówki. Cebulę pokroić w kostkę, a pora w talarki.

Mięso wrzucić na patelnię, podsmażać kilka minut, dołożyć cebulkę i pora, jeśli będzie to konieczne dolać oliwy. Smażyć kilka minut, dodać śmietaną i groszek oraz natkę pietruszki, dusić pod przykryciem.

Makaron ugotować al dente w osolonej wodzie z łyżką oliwy. Odcedzić i wymieszać z sosem. Podawać posypane natką pietruszki.

Smacznego!

Schab w śmietanowym sosie pieczarkowo- koperkowym

Szybkie i smaczne danie na obiad lub kolację. Myślę że zasmakuje nawet tym najbardziej wybrednym.

Schab w śmietanowym sosie z koperkiem i pieczarkami

Składniki:
-4 kotlety schabowe z kością (wg mnie są lepsze niż bez kości)
-3 ząbki czosnku
-20 dkg pieczarek
-1 cebula
-koperek (miałam suszony)
-sól, pieprz ziołowy
-oliwa
-ok 100 ml śmietany 18% do sosów

Schab umyć, osuszyć i lekko rozbić. Doprawić solą, pieprzem i wyciśniętym przez praskę czosnkiem, posypać obficie koperkiem i skropić oliwą. Zawinąć w folię spożywczą i wstawić do lodówki na kilka godzin.

Pieczarki obrać, umyć (jeśli to konieczne) i pokroić w talarki, a cebulę w grubszą kostkę. Podsmażyć na łyżce oliwy, posolić i popieprzyć. Kotlety obsmażać z każdej strony do zamknięcia porów, podlać troszkę wodą, dodać pieczarki z cebulką i dusić kilka minut. Wlać śmietanę, ewentualnie doprawić jeszcze koperkiem i czosnkiem i dalej dusić pod przykryciem do miękkości.

Ja podawałam z ziemniakami z koperkiem i wiosenną sałatką.

Smacznego!

Pomarańczowy łosoś i sałatka z truskawkami

Dzisiaj przepis na moją sobotnią kolację. Całkowita improwizacja; pomysł, który zrodził się w głowie z przeszedł w realizację.

Pomarańczowy łosoś i wiosenna sałatka

Składniki:
-dzwonka łososia
-sok wyciśnięty z pomarańczy
-sól, ziołowy pieprz, oliwa z oliwek, cytryna, natka pietruszki (miałam suszoną ale sprawdziła się super)

Sałatka:
-sałata lodowa
-1 pomidor
-1 czerwona cebulka
-kilka truskawek
-natka pietruszki (suszona)
Sos:
-2 łyżki octu balsamicznego
-3 łyżki oliwy
-2 łyżki soku z pomarańczy
-troszkę musztardy (1/4 łyżeczki)
-sól

Łososia doprawić solą i pieprzem, skropić cytryną, posypać natką z obu stron. Naczynie żaroodporne (lub blaszkę) wysmarować oliwą, ułożyć łososia, polać sokiem z pomarańczy z miąższem i odstawić do lodówki.

Sałatę rozdrobnić, pomidora i truskawki pokroić w ósemki, cebulkę w piórka. Całość posypać natką.
Ocet, sok i oliwę dobrze wymieszać (ja używam małego słoiczka), dodać musztardę i sól. Sos przygotować najlepiej trochę szybciej żeby smaki przeszły. Polać warzywa przed podaniem.

Piekarnik nagrzać z funkcją góra dół do 150 stopni C, łososia piec około pól godziny.

Smacznego!

Gruszkowe naleśniki z białym serem

Kilka dni temu robiłam przegląd lodówki i znalazłam zapomniany słoik z kompotem gruszkowym. Niestety, jak to zwykle bywa, kompot wypity a gruszki zostały. Postanowiłam więc poeksperymentować i tym sposobem wyszły gruszkowe naleśniki. Córka jadła same a ja zwinięte z białym serem.

Naleśniki gruszkowe

Składniki:
-1 jajko
-mąka pszenna i mąka orkiszowa jasna Gdańskie Młyny w proporcji 1:1
-mleko
-gruszki z kompotu
-cukier waniliowy
-szczypta soli

Nadzienie:
-kostka półtłustego twarogu
-1/2 małego jogurtu naturalnego
-cukier waniliowy

Polewa:
-jogurt naturalny (oczywiście może być śmietana)
-cukier

W blenderze zmiksować jajko z mlekiem i gruszkami, dodawać mąkę stopniowo do osiągnięcia lekko gęstej konsystencji. Smażyć na patelni lekko wysmarowanej olejem z dwóch stron. Twaróg połączyć z jogurtem i doprawić cukrem do smaku, nakładać na naleśniki. Zawijać jak krokiety lub składać w koperty i podsmażać z obu stron. Podawać z sosem jogurtowym.

Smacznego!

Czy to jednak geny?

Recenzja książki Camilli Läckberg "Fabrykantka aniołków"
Ósma część sagi z Patrikiem Hedströmem i Eriką Falck

źródło okładki: http://www.czarnaowca.pl/

Jest 1974 rok. Na małej wyspie Valö położonej w pobliżu Fjällbacki w czasie Świąt Wielkanocnych znika bez śladu rodzina Elvanderów. Zastanawiający jest fakt, że rodzina była w trakcie posiłku, jakby wyszła z domu nie kończąc obiadu. W domu policja zastaje tylko roczną córeczkę Ebbę. Kto zostawiłby małe dziecko bez opieki?

Po ponad 30 latach Ebba wraz z mężem wraca na wyspę chcąc odrestaurować dom i otworzyć restaurację. W czasie remontu znajdują pod podłogą tajemnicze plamy, prawdopodobnie ludzkiej krwi, a w domu wybucha pożar.

W sprawę na czele z Patrickiem włącza się policja próbując zidentyfikować krew i ustalić przyczynę pożaru. W ekipie dochodzeniowej jest również Gosta, który 30 lat wcześniej był członkiem ekipy badającej zniknięcie rodziny i ta niewyjaśniona sprawa przez tyle lat nie dawała mu spokoju.

Na ile jest możliwe wyjaśnienie sprawy sprzed lat? Czy policja stanie na wysokości zadania a Gosta osiągnie spokój?

Świetna, wciągająca, wymagająca książka Camilli. Niecierpliwie czekam na kolejne!

Pstrąg w folii

Dawno nie było kulinarnie więc wczorajsza rybka będzie w sam raz.

Pstrąg w folii z pieczonym ziemniaczkami

Składniki:
-4 pstrągi (tęczowe tym razem)
-pęczek natki
-pęczek szczypiorku
-pęczek koperku (opcjonalnie)
-kilka ząbków czosnku
-1 cytryna
-łyżka masła
-ziemniaki
-sól, pieprz, oliwa, suszony koperek, czosnek granulowany

Pstrąga dokładnie umyć i osuszyć, posypać z każdej strony solą i pieprzem. Zioła posiekać, czosnek przecisnąć przez praskę, razem wymieszać w miseczce, dodać sól, pieprz i sok z połowy cytryny.

Kieszonkę posolić i popieprzyć, napełnić ziołowym farszem. Pstrąga ułożyć na folii, skropić cytryną i położyć odrobinę masła, zawinąć szczelnie. Tak przygotowane pstrągi włożyć do lodówki na parę godzin.

Ziemniaki obrać, pokroić na ćwiartki lub talarki, podgotować w osolonej wodzie prawie to miękkości, odcedzić. Dodać suszony koperek, granulowany czosnek oraz łyżkę oliwy, dokładnie wymieszać. Opcji jest mnóstwo, zależnie od preferencji.

Ziemniaczki wysypać na blachę wyłożona folią aluminiową. Piec razem z pstrągami około pół godziny w piekarniku z funkcją góra-dół w temperaturze 180 stopni C.

Smacznego!

Na Wyspie Duchów...

Recenzja książki Camilli Läckberg "Latarnik"
Siódma część sagi z Patrikiem Hedströmem i Eriką Falck

źródło okładki: http://www.czarnaowca.pl/

Erika dochodzi do siebie po wypadku samochodowym starając się przy tym wspierać Annę i Dana. Niestety dotychczas jej starania nie odniosły zamierzonego skutku. Również Patrik po tym jak wylądował w szpitalu musi się zacząć oszczędzać. Po dłuższej nieobecności postanawia jednak wrócić do pracy.

Czytając kolejną książkę serii mogłoby się wydawać że Patrik przyciąga morderstwa jak magnez. Ledwo wkracza do komisariatu gdy dostaje do poprowadzenia dochodzenie w sprawie zabójstwa Matsa Sverina-dyrektora finansowego gminy. Dziwnym wydaje się przede wszystkim brak widocznego motywu i zabójstwo strzałem w głowę tego przyjaznego i lubianego w otoczeniu mężczyzny.

Czy życie Matsa kryje tajemnice, o które nikt go nie podejrzewa? Czy ma z tym coś wspólnego jego przyjaciółka z młodości, która po wielu latach przyjechała z synem na Wyspę Duchów? A może to zbieg okoliczności?

Książka wciągająca i z zaskakującym zakończeniem. Polecam!

Ona i On

Recenzja książki Camilli Läckberg "Syrenka"
Szósta część sagi z Patrikiem Hedströmem i Eriką Falck

źródło okładki: http://www.czarnaowca.pl

Przyjaciel Eriki, bibliotekarz Christian wydaje swoją pierwszą książkę  Kobieta jest bardzo przejęta, gdyż pomagała przy jej redagowaniu i wspierała pisarza pamiętając jak trudno jest początkującemu autorowi.
Jednocześnie w życiu sióstr zapowiadają się  wielkie zmiany: Erika i Anna są w ciąży, w dodatku Erika oczekuje na bliźniaki.

Z doświadczenia wiemy jednak że Fjallbacka nie jest spokojnym miasteczkiem. Patrika raz w tygodniu nachodzi żona zaginionego mężczyzny. Przepadł jak kamień w wodę, wyszedł do pracy ale do niej nie dotarł.

Po czterech miesiącach mężczyzna zostaje znaleziony pod lodem. Niespodziewanie okazuje się, że pisarz Christian dostaje listy z pogróżkami i nie jest on jedyny któremu ktoś grozi.

Kolejne wydarzenia prowadzą do przeszłości. Po raz kolejny lokalna policja musi grzebać w starych aktach i szukać powiązań z aktualnymi wydarzeniami. Oczywiście Erika pomimo swego stanu nie umie stać z boku i dyskretnie włącza się do śledztwa.

Świetne zakończenie! dla mnie totalne zaskoczenie!
Najlepsza do tej pory książka Camilli. Polecam!

60 lat temu...

Recenzja książki Camilli Läckberg "Niemiecki bękart"
Piąta część sagi z Patrikiem Hedströmem i Eriką Falck

źródło okładki: http://www.czarnaowca.pl/

Erika Falck nie umie się skupić na pisaniu nowej książki. Materiały właściwie zebrane ale sprawy z przeszłości nie pozwalają jej usiąść do pisania. Patrick przebywa na urlopie ojcowskim więc okoliczności do pracy są sprzyjające. Znalezione zeszyty z pamiętnikiem matki oraz zakrwawiony kaftanik i nazistowski medal zajmują całą jej uwagę i skłaniają do rozpoczęcia prywatnego śledztwa.

Medal zanosi do mieszkającego w miasteczku emerytowanego nauczyciela historii i znawcy nazizmu. Zanim jednak otrzyma odpowiedź na swoje pytanie, starszy pan zostaje zamordowany.

Dziwnym trafem okazuje się, że matka Eriki była koleżanką z podwórka ofiary i śledztwo pisarki zaczyna się przeplatać ze śledztwem prowadzonym w sprawie morderstwa.
Wracają wydarzenia sprzed sześćdziesięciu lat a tymczasem ginie kolejna osoba...

Bardzo bogata w wątki książka, chyba najbardziej opisująca prywatne losy prowadzących śledztwo policjantów. Nowe wątki w życiu Mellberga i Anniki, nawrócenie na "zawodowe tory" miłośnika golfa Gosty oraz nowa policjantka w dochodzeniowej ekipie Paula Morales.

Świetna, wciągająca, z fajnym zakończeniem. Polecam!

Spaghetti bolognese dla leniwych

Wersja dla leniwych gdyż wszystko robię w jednym garnku, no oczywiście z wyjątkiem makaronu :-)

Spaghetti bolognese

Składniki:
-35-40 dkg mięsa mielonego (u mnie mielona własnoręcznie łopatka)
-puszka krojonych pomidorów
-2 łyżki pikantnego ketchupu
-1/2 cebuli
-2 ząbki czosnku
-bazylia, tymianek, oregano, zioła prowansalskie, sól, pieprz
-olej lub oliwa
-400 g makaronu spaghetti

W średnim garnku rozgrzać ok 2 łyżki oliwy, wrzucić cebulę i czosnek, chwilę podsmażyć. Dodać mięso mielone i smażyć często mieszając, doprawić solą i pieprzem. Kiedy mięso się zetnie, wlać puszkę pomidorów i ketchup, dodać zioła, dusić kilka minut. Jeśli sos będzie za gęsty można dodać trochę wody. Na koniec doprawić solą i pieprzem.

Makaron ugotować al dente w osolonej wodzie z łyżką oliwy, odcedzić, połączyć z sosem. Podawać posypane tartym serem*.

*nie miałam tartego sera tylko krojony dlatego pokroiłam go w małe słupki. Na pewno tarty lepiej się rozpuści.

Smacznego!

Makaron w brokułowo-łososiowym sosie

Weekendowe szaleństwo z makaronem udane.

Makaron z brokułami, łososiem i suszonymi pomidorami

Składniki:
-1/2 opakowania mrożonych brokułów
-10 dkg wędzonego łososia
-1 cebula
-10 dkg żółtego sera
-1 śmietana 12%
-garść suszonych pomidorów w oleju
-sól, pieprz
-1 łyżka oliwy z oliwek
-500 g makaronu pełnoziarnistego
-natka pietruszki do dekoracji

Cebulę pokroić w kostkę i podsmażyć na oleju z suszonych pomidorów. Dodać pokrojone w paseczki pomidory i łososia oraz podgotowane kawałki brokułów. Dusić kilka minut. Zalać śmietaną  doprawić solą i pieprzem, wrzucić tarty ser* i wymieszać.

Makaron ugotować al dente w osolonej wodzie z łyżką oliwy. Odcedzić (zostawiając pół szklanki wody od gotowania) i połączyć z sosem. W razie konieczności rozcieńczyć lekko wodą od makaronu.
Podawać posypane natką pietruszki.

*następnym razem nie dodam sera, gdyż sos zrobił się dosyć zbity. Myślę że lepiej posypać tartym serem już porcje na talerzach.

Smacznego!

Nieudacznik

Recenzja książki Camilli Läckberg "Ofiara losu"
Czwarta część sagi z Patrikiem Hedströmem i Eriką Falck

źródło okładki: http://www.czarnaowca.pl/

Tanumshede zostaje wybrane na miejsce akcji telewizyjnego reality show. Władze miasta są zachwycone rozgłosem jaki zapewne przyniesie on miasteczku. Nic nie wskazuje na to, że coś może się nie udać. Najbardziej kontrowersyjne gwiazdy różnych telewizyjnych show zostają zebrane w jednym miejscu i mają dostarczyć widzom rozrywki. Niespodziewanie jedna z dziewczyn zostaje zamordowana.

Jednocześnie w wypadku samochodowym ginie kobieta. Wszystko wskazuje na to, że prowadziła pod wpływem alkoholu. Niestety zbyt wiele faktów się nie zgadza, żeby można było zamknąć sprawę. Marit bowiem była abstynentką, a promile alkoholu wskazują na spożycie dużej ilości wysokoprocentowego trunku. Ślady na ciele ofiary, jak również dziwny przedmiot znaleziony w jej ręce skłaniają ekipę dochodzeniową do rozszerzenia śledztwa. Niespodziewanie znajdują się kolejne podobne przypadki rozsiane po całej Szwecji.

Do ekipy dochodzeniowej policji w Tanumshede dołącza nowa policjantka-Hanna. Jej ambitne plany kariery zawodowej zawstydzają Patrika. Hanna jednak wydaje się być doświadczoną policjantką i szybko zyskuje sympatię kolegów. Czy zagrzeje miejsce w prowincjonalnym komisariacie?

Jak potoczą się losy reality show, czy policja znajdzie związek między niewyjaśnionymi przypadkami zgonów i co z tym wszystkim ma wspólnego bajka o Jasiu i Małgosi? Odpowiedzi w książce.

Kamieniarza losy

Recenzja książki Camilli Läckberg "Kamieniarz"
Trzecia część sagi z Patrikiem Hedströmem i Eriką Falck

źródło okładki: http://www.czarnaowca.pl/

Miejscowy rybak wyrusza na połów homarów. Podczas wyciągania sieci wyławia z wody kilkuletnią dziewczynkę. Wkrótce okazuje się że jest ona córką przyjaciółki Eriki. Patrik wraz z policją w Tanumshede rozpoczyna poszukiwania mordercy.

Drugim torem toczy się historia młodego i zdolnego kamieniarza, który bez pamięci zakochuje się w bogatej dziewczynie. Miłość jest przez Agnes odwzajemniona dopóki nie okazuje się, że dziewczyna jest w ciąży i zostaje z tego powodu wydziedziczona przez ojca. Wygnani młodzi ludzie rozpoczynają wspólnie skromne życie. Dalekie jest ono jednak od sielanki, gdyż dla Agnes miłość szybko zmienia się nienawiść do biednego męża.

Co połączyło obecne wydarzenia i historię sprzed sześćdziesięciu lat? Policja małymi krokami zbliża się do rozwiązania zagadki odkrywając straszne tajemnice.

Do tej pory najlepsza książka Camilli. Polecam!

Księżulek

Recenzja książki Camilli Läckberg "Kaznodzieja"
Druga część sagi z Patrikiem Hedströmem i Eriką Falck

źródło okładki: http://www.czarnaowca.pl/

Wbrew rodzicom mały chłopiec wymyka się skoro świt, żeby bawić się w położonym nieopodal wąwozie. Do tej pory udawało mu się nie wzbudzać niczyich podejrzeń. Niestety tym razem będzie musiał się przyznać do porannej wycieczki, gdyż niespodziewanie podczas zabawy znajduje zwłoki młodej kobiety. Na miejsce przyjeżdża policja, szybko okazuje się że denatka została ułożona na szkieletach innych ofiar zmarłych w latach 70-tych.

Patrick Hedström wraz z ekipą rozpoczynają śledztwo. Od początku skupiają się wokół rodziny Johannesa Hulta, który popełnił samobójstwo po tym jak był podejrzany o związek ze zniknięciem dwóch młodych dziewczyn. Dochodzenia nie ułatwia wrogie nastawienie rodziny zmarłego-przede wszystkim jego żony i synów oraz trwający od lat konflikt.

Czy znalezione w wąwozie zwłoki mają coś wspólnego z szkieletami na których leżały? Czy to możliwe żeby Johannes miał naśladowcę? A może został niesłusznie posądzany i jego śmierć była niepotrzebna?
Śledczy kręcą się w kółko a tymczasem znika kolejna młoda dziewczyna...

Śledztwo przeplata się z życiem osobistym Patricka i Eriki, która jest w zaawansowanej ciąży. Jednocześnie pojawia się wątek religijno-sekciarski, który będzie miał niemały wpływ na rozwikłanie wydarzeń obecnych i tych sprzed lat.
Polecam!

Szpinak w doborowym towarzystwie

Lekka sałatka ze świeżego szpinaku z lekko cytrynowym dressingiem

Sałatka ze świeżym szpinakiem, pomidorkami koktailowymi i cebulką

Składniki:
-1 opakowanie świeżego szpinaku
-200 g pomidorków koktailowych
-kilka suszonych pomidorów w oleju
-1 czerwona cebula

Dressing:
-2 łyżki soku z cytryny
-1 łyżka białego octu winnego
-6 łyżek oliwy
-1 łyżeczka miodu
-sól, pieprz

Szpinak umyć i lekko osuszyć, pomidorki umyć i pokroić na połówki lub ćwiartki, cebulę posiekać w piórka, pomidory suszone odsączyć i pokroić w paseczki.
Składniki dressingu wymieszać (najlepiej w małym słoiczku), można dodać więcej octu winnego lub oliwy-zależy czy ktoś lubi bardziej łagodny czy ostry sos.
Polać sałatkę przed samym podaniem. Podawać jako dodatek do obiadu lub osobno jako lekka kolacja (u nas z sandwichami z serem)

Smacznego!

Baton czekoladowy z piankami

Przepis zgapiłam od Kingi, wyszedł mocno czekoladowy i chrypiący dzięki orzechom.

Mocno czekoladowe ciasto

Składniki:
-1/2 szklanki masła
-1/2 szklanki kakao
-3/4 szklanki cukru

-1 cukier waniliowy
-1 jajko
-1/2 szklanki mąki
-1/4 szklanki maślanki
-1 szklanka pianek marshmallow
-1 szklanka orzechów włoskich
-1 czekolady deserowej

Masło roztopić z kakao i wystudzić. W misce wymieszać mąkę z cukrem, dodać roztrzepane jajko, maślankę i masę czekoladową, dobrze wymieszać. 

Masę przełożyć do blaszki wyłożonej papierem do pieczenia i  piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni C przez 20 minut (do suchego patyczka; trzeba pilnować żeby nie przepiec, ciasto jest lekko wilgotne)

Pianki i czekoladę kroimy w kostkę, orzechy na mniejsze kawałki. Ciasto wyjmujemy z piekarnika, posypujemy piankami, orzechami i czekoladą i pieczemy jeszcze ok 5 minut żeby czekolada i pianki zaczęły się topić. Ja dałam pianki na samą górę i ciasto ciężko się kroiło, na drugi raz posypię je pod orzechy i czekoladę.

Smacznego!

Brokułowa zupa-krem z wędzonym łososiem

Trafiłam kiedyś na tą zupę w jakiejś diecie i tak już została w moim menu na stałe.

Krem z brokułów

Składniki:
-1,3 l bulionu (w najgorszym wypadku woda i kostka rosołowa)
-1,5 opakowania mrożonych brokułów
-2 ząbki czosnku
-sól,pieprz
-wędzony łosoś
-cytryna
-śmietana do zup (opcjonalnie)

Na gotujący bulion wrzucić brokuły i czosnek, gotować do miękkości, zmiksować na gładką masę, doprawić solą i pieprzem.

Talerze wyłożyć pokrojonym w paski łososiem, skropić cytryną. Nalewać gorącą zupę, można dodawać po łyżce śmietany do każdego talerza.

Smacznego!

Pieczony indyk do kanapek

Wg tego przepisu robię mięso pieczone od dawna. Można zamiennie stosować łopatkę, szynkę, karkówkę, tym razem piekłam udziec z indyka bez kości.

Pieczone mięsko

Składniki:
-700 g udźca z indyka bez kości i skóry
-szklanka soku jabłkowego
-4-6 ząbków czosnku
-sól, pieprz, majeranek, zioła prowansalskie, ostra papryka

Mięso umyć, powycinać ścięgna i błony, osuszyć. Zioła z papryką wymieszać w miseczce. Mięso dokładnie posolić i popieprzyć oraz doprawić mieszanką ziół. Czosnek obrać, pokroić z paski i nakłuwać mięso (ja robię dziurkę czubkiem ostrego noża i wkładam czosnek), część wycisnąć przez praskę i nacierać udziec.

Mięso zwinąć w rulon żeby nabrało kształtu bardziej rolady (udziec jest płaski, karkówka lub szynka będzie pieczona w takiej formie jak jest) i obwiązać nitką. Włożyć do rękawa, zalać sokiem jabłkowym i zamknąć, folię lekko ponakłuwać żeby było ujście dla pary. Piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni C przez ok 50 minut.

Płyn, który powstanie z soku świetnie nadaje się jako baza do sosu do mięs czy nawet do zupy. Mięso pieczone w rękawie w soku jest soczyste i ma lekko winny posmak.

Smacznego!

Naleśniki z sardynkami

Pełnoziarnisty naleśnik, camembert z ziołami i sardynki-świetne połączenie

Naleśniki z sardynkowym farszem

Ciasto:
-mąka pszenna pełnoziarnista
-mleko
-jajko
-sól
-olej do smażenia

Składniki zmiksować do powstania dosyć płynnego ciasta, patelnię smarować cienko olejem (używam pędzelka) i odkładać na ręcznik papierowy

Farsz:
-puszka sardynek w oleju
-garść oliwek
-ser camembert
-sól, pieprz, zioła prowansalskie

Sardynki odsączyć i rozdrobnić, dodać pokrojone oliwki i 3/4 sera pokrojonego w kostkę, doprawić, wymieszać. Jeśli farsz będzie zbyt suchy można dodać łyżkę oleju z sardynek.
Naleśniki faszerować, podsmażać z dwóch stron na patelni pod przykryciem. Na koniec układać plasterki sera na górze.

Smacznego!